No Aniu wyobrażam sobie szczęście Twojej mamusi w błyszczących i mocno spoconych oczkach widząc taką cudowną laurke ,ja tez się wzruszyłam , buziaczki od nas wszystkich.
Anko - serdeczne pozdrowienia!!! Trzymam kciuki za Twoją wyprawę. Podtrzymuję sms'ową deklarację :-) Ja już jestem od 3 tygodni w domu, a nawet w między czasie wyrwałem się na weekendowy wypad do Danii. Spotkanie z Tobą w Gruzji opisałem: http://www.otostrona.pl/piotrc/index.php?p=1_45_dzie-10-Dusheti-Gruzja
Droga Aniu - Ala wróciła - a my czekamy na jakieś relacje od Ciebie, napisz choć słówko, gdzie jesteś, jak się masz, co u Ciebie słychać, na blogu cisza, a my czekamy... czekamy... - wierny jak pies, patyk
Patyczku kochany wszyscy Ciebie popieramy,ale .... Ala też by mogła napisać jeszcze dalsze relacje ze swoich wojaży. Wiemy że dużo czasu potrzebuje na powrót do szarej rzeczywistości,jednak czujemy się zaniedbani-z pierwszej części wyprawy było wiele zdjęć i "sprawozdań",zaś jeżeli chodzi o Indie,Nepal to na pewno ma piękne zdjęcia i wspomnienia,teraz ma dostęp do internetu bez problemu. Droga ALU prosimy o nowe posty!!!!!! Serdecznie pozdrawiam.
Dziewczyny! Tu Anka z Gruzji :). Pamiętacie spotkaliśmy się w Gruzji za przełęczą? Byłyście ze Steffem :). Wiecie że Ola , z którą byłam wtedy w Gruzji, teraz też jest w podróży i spotkała Steffa jakieś 10 dni temu w Bułgarii? Niesamowite co??!
A ja też planuję na 1 miesiąc się wyrwać gdzieś. Ala, gratuluję decyzji, nie żałujesz?
Anka, trzymam kciuki i na pewno do zobaczenia, Ania
Kochana-wielkie dzięki za życzenia i piękne kwiaty! Życie bez kwiatów byłoby ubogie. A te Twoje są śliczniutkie. Buziaki
OdpowiedzUsuńNo Aniu wyobrażam sobie szczęście Twojej mamusi w błyszczących i mocno spoconych oczkach widząc taką cudowną laurke ,ja tez się wzruszyłam , buziaczki od nas wszystkich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu serdecznie. Trzymaj się tam!! Buziaki.A.M.
OdpowiedzUsuńAnko - serdeczne pozdrowienia!!! Trzymam kciuki za Twoją wyprawę. Podtrzymuję sms'ową deklarację :-) Ja już jestem od 3 tygodni w domu, a nawet w między czasie wyrwałem się na weekendowy wypad do Danii. Spotkanie z Tobą w Gruzji opisałem:
OdpowiedzUsuńhttp://www.otostrona.pl/piotrc/index.php?p=1_45_dzie-10-Dusheti-Gruzja
Odezwij się proszę koniecznie po powrocie.
PiotrC (junakowiec)
Droga Aniu - Ala wróciła - a my czekamy na jakieś relacje od Ciebie, napisz choć słówko, gdzie jesteś, jak się masz, co u Ciebie słychać, na blogu cisza, a my czekamy... czekamy... - wierny jak pies, patyk
OdpowiedzUsuńPatyczku kochany wszyscy Ciebie popieramy,ale .... Ala też by mogła napisać jeszcze
OdpowiedzUsuńdalsze relacje ze swoich wojaży.
Wiemy że dużo czasu potrzebuje na powrót do szarej rzeczywistości,jednak czujemy się
zaniedbani-z pierwszej części wyprawy było wiele zdjęć i "sprawozdań",zaś jeżeli chodzi o Indie,Nepal to na pewno ma piękne zdjęcia i wspomnienia,teraz ma dostęp do internetu bez problemu. Droga ALU prosimy o nowe posty!!!!!! Serdecznie pozdrawiam.
Drodzy Kibice naszych Skorpionów- zapraszam na Facebook-a ANIA dała piękne zdjęcia z Gruzji!
OdpowiedzUsuńDziewczyny! Tu Anka z Gruzji :). Pamiętacie spotkaliśmy się w Gruzji za przełęczą? Byłyście ze Steffem :). Wiecie że Ola , z którą byłam wtedy w Gruzji, teraz też jest w podróży i spotkała Steffa jakieś 10 dni temu w Bułgarii? Niesamowite co??!
OdpowiedzUsuńA ja też planuję na 1 miesiąc się wyrwać gdzieś.
Ala, gratuluję decyzji, nie żałujesz?
Anka, trzymam kciuki i na pewno do zobaczenia,
Ania
Dzięki Aniu! Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia:)
OdpowiedzUsuń