Często mamy wrażenie, że w ciągu dnia jesteśmy "normalnymi" rowerzystkami, za to im bliżej wieczora zamieniamy się w leśne damy;) Nocleg przed Tiraną - samoloty nad nami, w oddali muzyka z dwóch stron i my na polu wykoszonym przez barany. Wjazd do stolicy stosunkowo prosty. Zabytki nie powalają nas.
|
Mozaika - Albańczycy pod sztandarem |
|
Meczet Ethem Beja |
|
Międzynarodowe Centrum Kultury |
|
Pomnik Skanderbega |
W Tiranie wieczorową porą przeżywamy szał zakupów - nowa kieca dla A.S. i sandały - oraz uczta dla podniebienia.
|
Nowa kieca - specjalnie dla Ciebie, Dorotko:) |
|
Niedzielne śniadanie na balkonie u Salezjanów. W końcu upragnione jaja, po których A.P. dostała uczulenie... |
Zgaduj-zgadula w restauracji (pomimo że miałyśmy neta i sprawdzałyśmy potrawy, to i tak zostałyśmy zaskoczone).
|
Tave dheu |
|
Trelece - niebo w gębie. Czekamy na obiecany przepis od lokalnej piekarki |
Wizyta w Kościele u Salezjanów zostanie w pamięci. Msza po albańsku z
naszym aktywnym udziałem mogłaby być sceną z porządnej komedii. Ale
starałyśmy się:) W kościele przyjęły nas dwie sympatyczne, polskie
siostry i Salezjanie.
|
Biało-czarne |
Ciekawe rozmowy o Albanii, ludziach i życiu na placówce. Miałyśmy okazję
obserwować ślub w kościele - wielka pompa, mnóstwo błyskotek, petardy, a
czasem nawet latające gołąbki... Siostra wspominała o często
powierzchownym podejściu do wiary. Na Mszy widziałyśmy jak wierni
głaszczą, całują figury świętych oraz ołtarz. Mówiła również o potrzebie
poszukiwania wiary. Z pewnością historia Albanii odcisnęła piętno na
mentalności ludzi. Albania to pierwszy na świecie kraj, który został
ogłoszony jako państwo ateistyczne (1967 r.). Aktualnie wg statystyk w
Albanii 70% ludzi wyznaje islam sunnicki, pozostali to chrześcijanie.
Siostra opowiadała o kobietach muzułmańskich przychodzących do kościoła. Często znajdują tutaj większe zrozumienie i spokój. Problem przemocy
jest powszechny, jednak formy wsparcia są bardzo ograniczone.
Aniu-super spódnica! I ten kolorek! Tylko Twoje bujne-spadające kiedyś na plecy włosy tym razem skurczyły się do mini,mini... A Siostry Salezjanki to są w naszej Pogrzebieni.Obrazek,
OdpowiedzUsuńktóry dała ci na drogę Ciocia Marysia-/Laura Meozzi/ to ich założycielka.Szkoda że nie pamiętałaś o tym w czasie gościny u Siostrzyczek.
No,no w ilu to już językach rzykałyście????
Buziolki. M+F
Ja też proszę o przepis na PYSZNY GULASZ ZAPIEKANY Z SEREM" - tave dheu.
UsuńMniam,mniam ....... Marynia.
Ania! a może wy nie kupujcie nowego aparatu, tylko ja wezmę mój i dołączę do Was!!!! ;););) tak mnie przez Was nachodzi chęć ruszenia w świat ...ale chwilowo chyba będę musiała pozostać przy marzeniach....
OdpowiedzUsuńTo zapraszamy:) Buziaki
OdpowiedzUsuńAnia kieca pierwsza klasa!!!!teraz coś do odganiania adoratorów ci trzeba ;-)))
OdpowiedzUsuńJa też bym wpadła - tak na wieczór chociaż, na piwko!!
Dorota